Od kilku lat Słowacja cieszy się wśród polskich turystów zasłużonym powodzeniem. Szczególnie zimą, w narciarskich kurortach naszych południowych sąsiadów najwięcej na parkingach samochodów z naszą rejestracją. Nie może to dziwić, jeśli weźmiemy pod uwagę, jak mocno od kilku lat Słowacy inwestują w turystykę, jak dbają o gości, jak rozwijają infrastrukturę turystyczną. Zwłaszcza narciarze mają powody do zadowolenia.

Stacje narciarskie na Słowacji coraz bardziej przypominają alpejskie, a coraz bardziej przewyższają polskie. Jeśli dodamy do tego szybko rozwijającą się bazę noclegową, niższe ceny, lepsze drogi, dobrą kuchnię i świetne piwo – motywy wyjeżdżających na urlop na Słowacje będą jasne. Przedstawiamy pięć najpopularniejszych wśród Polaków słowackich stacji narciarskich.

Jasna
Słynna, znana od lat Jasna znajduje się dokładnie w środku Słowacji, na północnych i południowych stokach Chopoka – drugiego co do wielkości szczytu Niskich Tatr. To doskonałe miejsce zarówno dla ambitnych narciarzy, jak i dla rodzin z dziećmi stawiającymi pierwsze kroki na stokach. Trasy narciarskie są rozległe, dobrze połączone i o różnym stopniu trudności. Pokrywa śnieżna zalega stoki od listopada do maja. Do dyspozycji narciarzy jest 22 wyciągów narciarskich, w tym 5 wyciągów krzesełkowych i otwarta w ubiegłym sezonie ośmioosobowa gondola. I co ważne, nie stracimy zbyt dużo czasu stojąc w kolejkach! Na miejscu jest ski servis i szkoła narciarska.

Jasna-slopes

Trasy zjazdowe są wysokiej jakości, przeważają te o wyższym stopniu trudności. Jest także rampa dla zwolenników snowboardu, a także specjalny odcinekz możliwością jazdy po muldach. Najbardziej doświadczonym polecamy strome żleby Derešova, Dżumbiera i Chopoka. To już wyzwanie dla miłośników ski-alpinizmu i snowboardingu. łącznie można szusować wokół Chopoka na ponad 42 kilometrach regularnie utrzymywanych tras (14 tras z certyfikatem FIS), w tym 11 kilometrach sztucznie naśnieżanych. Od godziny 18.00 można także korzystać z białego szaleństwa na półtorakilometrowej nartostradzie ze sztucznym oświetleniem.
Dodatkowymi atrakcjami Jasnej są doskonale utrzymane trasy do narciarstwa biegowego oraz możliwość oglądania Doliny Demianowskiej z lotu ptaka. W Jasnej można spróbować zimowego paraglidingu! Dolina ma także dwie, udostępnione dla turystów jaskinie: Lodową i Swobody. W odległym tylko o 16 km Liptowskim Mikulaszu (dogodna komunikacja autobusowa) czeka Aquapark Tatralandia z basenami termalnymi, czynnymi także zimą.
Noclegów w Jasnej jest pod dostatkiem. Największym zainteresowaniem cieszą się pensjonaty, gdzie za nocleg zapłacić trzeba od 400 do 700 koron. Można także skorzystać z luksusów, a to już wydatek rzędu 2600 koron za dzień dla jednaj osoby.

Slowacja,-Tatrzanska-Lomnica,-kolejka-na-Lomnice-2634-m

Tatrzańska Łomnica
Pierwsza z trzech najbardziej znanych miejscowości po południowej stronie Tatr Wysokich. Dojeżdżamy tutaj po mniej więcej pół godzinie jazdy z przejścia granicznego na Łysej Polanie. Tutaj zaczynają się tory sławnej „elektriczki” – kolejki niezwykle punktualnie kursującej wzdłuż Tatr (z odnogą do Popradu). W rejonie Łomnicy znajdują się dwa tereny narciarskie: Jamy i nieco większe Skalny Stawo. W tym drugim miejscu znajduje się restauracja, hotel oraz stacja końcowa kolejki gondolowej z Tatrzańskiej Łomnicy. Można stąd też wjechać kolejką wagonikową na „królową Tatr” – Łomnicę. To piękny punkt widokowy na całe Tatry. Nad Skalnym Stawem, na wysokości 2200 m n.p.m. są najlepsze i najwyżej położone tereny przeznaczone do narciarstwa zjazdowego w Wysokich Tatrach, a także najdłuższa i najbardziej stroma trasa zjazdowa na Słowacji. Jej zalety ocenią przede wszystkim wytrawni narciarze. Swoje umiejętności mogą wykorzystać również osoby uprawiające snowbord. Równie popularny jest także areał narciarski Jamy (960 m n.p.m., obok skoczni narciarskiej) z trasą zjazdową o średnim stopniu trudności, która jest dobrze jakościowo przygotowana, sztucznie zaśnieżana i posiada oświetlenie. W obrębie centrum są do dyspozycji również trasy biegowe o łącznej długości 15 km. W Tatrzańskiej Łomnicy jest też możliwość wypróbowania innych sportów : jazdy na skuterach śnieżnych, saniami z zaprzęgiem konnym, jazdy na łyżwach; znany jest także tamtejszy tor saneczkowy.

Strbske-Pleso,-priatelia

Szczyrbskie Jezioro
Ostania stacja wspomnianej już „elektriczki”. Od Tatrzańskiej Łomnicy dzieli nas ponad godzina jazdy kolejką (m.in. przez Stary Smokowiec).
Jest to niewątpliwie najbardziej znana i popularna stacja klimatyczna oraz ośrodek sportów zimowych w Wysokich Tatrach. Położona na wysokości 1.355 m npm. przy jeziorze o tej samej nazwie. Szczyrbskie Jezioro (słowacka nazwa – Strbske Pleso) zostało rozbudowane w 1970 r. na potrzeby mistrzostw świata w narciarstwie. Powstały tu nowoczesne obiekty sportowe, kolejki linowe, trasy narciarskie, hotele i obiekty gastronomiczne.
Sezon narciarski na Szczyrbskim Jeziorze zwykle zaczyna się na początku listopada, a kończy na początku maja. W ośrodku są skocznie narciarskie, świetnie utrzymane trasy zjazdowe, a Interski i Solisko z umiarkowanymi pod względem trudności trasami, wykorzystują system sztucznego zaśnieżania i umożliwiają jeżdżenie na nartach również wieczorami.
Oprócz uprawiania narciarstwa i snowbordu istnieje możliwość wypróbowania swych sił podczas wspinaczek wysokogórskich w okresie zimy w towarzystwie przewodnika górskiego, jazdy na skuterach śnieżnych, sanny z zaprzęgiem konnym, jazdy na sankach lub skorzystania ze sprzętu sportowego i rekreacyjnego oferowanego na miejscu. Bezpłatny skibus umożliwia przewóz z głównego parkingu do kolejek i wyciągów. Niewątpliwą zaletą jest dobrze rozwinięta infrastruktura turystyczna; kryte baseny, lodowiska, sale fitness, liczne kawiarnie, restauracje i dyskoteki. Piękno Tatrzańskiego Parku Narodowego sprawiają, że jest to wspaniałe miejsce do aktywnego wypoczynku turystów z całej Europy. Klimat Szczyrbskiego Plesa sprzyja leczeniu schorzeń oskrzeli i już w 1885, niewielka wówczas osada, uzyskała status uzdrowiska!

Dolina Vratna
Leżącą w środku pasma górskiego Mała Fatra – dolinę Vratną dzieli od granicy w Chyżnem tylko niewiele ponad godzinę jazdy samochodem.
Uważana przez wielu za najpiękniejszą dolinę Słowacji, Vratna obramowana jest wzgórzami o różnym wyglądzie i budowie. W tak urozmaiconym krajobrazie poprowadzono ponad dwanaście kilometrów tras narciarskich. Obsługuje je 11 wyciągów orczykowych i dwa wyciągi krzesełkowe. Najdłuższy jest wywożący spod Chaty Vratnej pod wierzchołek Chleba – długość 1845 m, przewyższenie – 754 m. Przewozi on jedynie 240 osób na godzinę. Dużo nowocześniejszy jest wyciąg na Pasiekach, wywożący czteroosobowymi kanapami na Halę Gruń 1000 osób na godzinę (długość 1400 m, przewyższenie 395).
To dwa główne tereny narciarskie: Na stokach Chlebu, pod wierzchołkiem są dwa wyciągi orczykowe o łącznej długości 930 metrów. Mankamentem tego terenu jest częsty brak śniegu, wywiewanego przez silne wiatry z nieosłoniętej, górnej kopuły Chlebu.
Lepsza sytuacja jest na Hali Gruń. Spod stojącego tutaj schroniska Chata na Gruni, poprowadzono cztery orczyki, w tym dwa na stok Południowego Grunia (długość tych 4 wyciągów wynosi 2 kilometry). Od parkingu przy Starym Dworze, gdzie startuje czteroosobowe krzesełko na Gruń, prowadzą po tym samym zboczu dwa orczyki. Po drugiej stronie drogi – jeszcze dwa o długości 1000 i 800 metrów. Trasy na Pasiekach (nad Starym Dworem) są wieczorami oświetlane. Większość tras jest sztucznie dośnieżanych.
W dolinie działają szkółki narciarskie, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Sześciodniowy kurs indywidualny dla dorosłego kosztuje 7990 SKK, w grupie 1600 SKK. Odpowiednie ceny dla dzieci – 5200 SKK i 1080 SKK. Najlepszym miejscem do zostawiania samochodów są parkingi przy Starym Dworze. To duża, stylowa restauracja. Inne miejsca, w których można zjeść znajdują się na końcu drugiej odnogi doliny, we wsi Stefanova. Duża restauracja, bar, kilka knajpek w pensjonatach. W połowie drogi między wsią i Starym Dworem – hotel Boboty z basenem i restauracją.
Najdogodniejsze miejsca noclegowe to, oczywiście, sama Dolina Vratna, a więc kwatery prywatne i pensjonaty w Stefanovej. Oprócz nich, wspomniane już schroniska: Chata Vratna I Chata na Gruni oraz hotel Boboty. Dużo więcej miejsc jest w odległej o 4 kilometry, przed wjazdem do doliny, wsi Terehova.

Velka-Raca-4

Wielka Racza
O atrakcyjności Wielkiej Raczy decydują przede wszystkim: doskonałe położenie (to najbliżej Polski położona stacja narciarska), oraz świetne przygotowanie stoków. Nic dziwnego, że zwłaszcza w weekendy przyjeżdżają tu turyści, głównie ze Śląska. Dobre połączenie drogowe z centrum kraju (szosa katowicka i potem nieco gorszy odcinek do Zwardonia) powoduje, że na wieść o dobrych warunkach śniegowych, zjeżdżają tutaj narciarze również z innych regionów. Po przejściu granicznym w Ska-litem, kierujemy się na Czadcę, a potem na Żilinę, by niecałe 5 kilometrów za Czadcą skręcić na Oszczadnicę. To główna baza noclegowa w okolicy i jednocześnie największy w okolicy parking. Stąd możemy podjechać pod wyciągi darmowym busem.
Na narciarzy czekają dwie kolejki krzesełkowe (oba 4-osobowe), jedna – dwuosobowa oraz sześć wyciągów orczykowych. Dzięki nim możemy skorzystać z 14 kilometrów tras narciarskich, rozrzuconych w trzech miejscach: Dedovce, Marguszce i Lalikach. W tym pierwszym znajdziemy większość wypożyczalni sprzętu, ski-serwis, szkółkę narciarską, sklepy i restauracje. Tu też znajduje się dolna stacja nowej kolejki z czteroosobowymi krzesełkami o przepustowości 2400 osób na godzinę. Druga kolejka krzesełkowa kursuje z La lików.
Z tras najdłuższą jest Pretekarska – 2350 m, najtrudniejsze zaś Grunik (długości 600 m) i Strma (długości 1000 m). Oprócz nich są jeszcze cztery trasy łatwe i cztery średnie. Na miejscu działają szkółki narciarskie, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Można przyjechać bez swojego sprzętu – wypożyczenie całości na jedne dzień kosztuje ok. 370 koron (ok. 37 zł) Wzorem krajów alpejskich, na stokach pojawili się animatorzy, namawiający do tańca i zabawy przy muzyce.

Zdjęcia: Narodowe Centrum Turystki Słowacji w Polsce
Tekst: Krzysztof Łukaszewicz

Tekst publikowany na łamach magazynu “Świat Podróże Kultura” w numerze październik 2004.