Ten pochodzący z Moraw artysta, który na przełomie XIX i XX wieku zrobił oszałamiającą karierę w Paryżu, jest uważany za jednego z głównych autorów secesyjnej stylistyki. Znakiem rozpoznawczym stylu Muchy była umieszczona w centralnej części kompozycji piękna, młoda dziewczyna o rozmarzonym spojrzeniu i rozwianych włosach zanurzona w arabeskowy ażur ornamentu. I nikogo nie dziwi fakt, że raz jest alegorią słowiańszczyzny, zaś innym razem reklamuje proszek do wybielania tkanin.

Secesja głosiła jedność sztuk. Wskrzesiła ideę artysty wszechstronnego, który oprócz malarstwa, zajmuje się projektowaniem wnętrz, mebli, wzorów na tkaninę czy plakatów. Malarz mógł podjąć się każdego zamówienia, o ile był w stanie mu sprostać. Również rodząca się wówczas reklama chętnie korzystała z usług malarzy i grafików, którzy projektowali plakaty uliczne, afisze teatralne i reklamy prasowe. Owa „sztuka ulicy” często tworzona była przez najznamienitszych artystów epoki. W Paryżu plakaty rewiowe wykonywał Henri de Toulouse-Lautrec, zaś na ulicach Wiednia można było zobaczyć afisze autorstwa Gusta-va Klimta. Ich prace, drukowane w setkach egzemplarzy, tworzone były zgodnie z zasadami nowej, secesyjnej stylistyki. Dominowała linia falista i linearny ornament, zaś kolor kładziony był płasko i bez światłocienia.

01Ten nowy, dekoracyjny styl bardzo odpowiadał czeskiemu malarzowi Alfonsowi Musze, który po studiach w monachijskiej Akademii Sztuk Pięknych przybył do Wiednia by tam nabrać doświadczenia w zawodzie teatralnego scenografa. Pod koniec XIX wieku, Mucha przeniósł się do Paryża by tam kontynuować artystyczną edukację w Academie Julian i Academie Colarossi. W tym czasie Sara Bernhardt, pierwsza dama paryskich scen szykowała się do premiery Gismondy, która wyznaczona była na 4 stycznia 1895 roku. Projekt afisza teatralnego, który zamówiła u Lemerciera został jej dostarczony w pierwszy dzień po wigilii 1894. Niestety, plakat nie spodobał się aktorce, która nakazała znalezienie innego wykonawcy. Sytuacja stała się dość krytyczna, gdyż do spektaklu pozostało zaledwie kilka dni. Wówczas zgłoszono się do Muchy, który ponoć jeszcze tego samego dnia zabrał się do pracy wyczuwając nadarzającą się szansę. Następnego dnia rano gotowy projekt trafił do apartamentu aktorki. Była to prawie dwumetrowej długości płachta z sylwetką aktorki odzianą w białą suknię haftowaną w złoty wzór. Postać miała w dłoni palmowy liść, zaś nad jej głową rozwijał się stylizowany na bizantyjską mozaikę tytuł oraz nazwisko odtwórczyni głównej roli. Sara Bernhardt była zachwycona. Ogromny plakat został wydrukowany i zawisł na ulicach Paryża, a parę dni później mówiło o nim całe miasto. Aktorka niezwłocznie podpisała z malarzem kontrakt na kolejne 6 lat. Dzięki temu, Mucha z dnia na dzień stał się jednym z najpopularniejszych artystów Paryża.
Następne lata to dla malarza pasmo sukcesów artystycznych, a co za tym idzie także stabilizacja finansowa. Zamówienia spływały zewsząd. Wówczas powstała seria plakatów utrzymanych w tej samej stylistyce co Gismonda dla Theatre de la Renaissance oraz dziesiątki projektów kostiumów i dekoracji. Drukarnia Champenois zwróciła się do malarza z propozycją zaprojektowania luksusowych panneaux drukowanych w dużych formatach na jedwabiu, które okazały się niezwykle poszukiwane przez kolekcjonerów sztuki.

02W tym czasie artysta nabrał, tak potrzebnej w pracy projektowej rutyny, zaś jego styl stężał. Projekty zwykle oparte były o ten sam motyw kompozycyjny: kobieca personifikacja lub alegoria o długich, rozwianych włosach zatopiona w secesyjnym ornamencie. Malarz, nigdy nie wyzbył się przeświadczenia, że projektuje sztukę użytkową. Dlatego często podejmował się zleceń mało ambitnych. A im więcej ich przyjmował tym bardziej jego styl kostniał. W sposób hurtowy produkował rozmarzone damy, które trafiały na gazetowe kalendarze, reklamy rowerów lub opakowania do papierosowych bibułek. Z czasem jego projekty stały się irytująco przewidywalne. Tajemniczą femme fatale zastąpiła nienaturalnie wygięta i nie całkiem ubrana nimfa o pustym spojrzeniu. Powtarzalność motywów sprawiła, że po roku 1900 ilość zamówień zaczęła się radykalnie zmniejszać. Interesujące są jednak wykonane w tym czasie na zamówienie paryskiego jubilera Georges’a Fouqueta projekty biżuterii oraz nieliczne próby rzeźbiarskie.

W roku 1904, w wyniku słabnącego zainteresowania jego twórczością, Alfons Mucha podjął decyzję o kontynuowaniu kariery w Stanach Zjednoczonych. Wyjechał do Nowego Yorku, potem do Filadelfii i Chicago. Tam, oprócz malarstwa prowadził cykle wykładów na uczelniach artystycznych. Po sześciu latach, nieco rozczarowany odbiorem własnych prac wrócił do ojczyzny – Czech. Tutaj podjął się wykonania cyklu malarskiego, który w rezultacie stał się dziełem jego życia. Była to seria ogromnych malowideł zatytułowanych Epopeja słowiańska. Jej wykonanie trwało kilkanaście lat. Kiedy w roku 1928 artysta przedstawił pełny cykl obywatelom miasta Pragi, krytycy byli bardzo powściągliwi w pochwałach. Ówczesny styl Muchy, sięgający jeszcze do epoki paryskiego Art Nouveau okazał się nieco zbyt archaiczny i nieprzystający do gustów epoki.

Z perspektywy czasu za najciekawszy i najbardziej płodny w dorobku malarza, uznano właśnie okres paryski. Niezliczone projekty, które wówczas wykonał, choć nie zawsze ambitne, doskonale oddawały ducha epoki i mimo, że upłynęło prawie sto lat, twórczość tego czeskiego malarza, jest nadal niezwykle popularna. Może więc nie warto aż tak krytycznie oceniać jego romansu z reklamą, bo w gruncie rzeczy jego plakaty to najlepsza reklama secesji jaką można sobie wyobrazić.

Tekst publikowany na łamach magazynu “Świat Podróże Kultura” w numerze Marzec–Kwiecien 2005.

Uzupełnienie z roku 2015

Dzieła Alfonsa Muchy w Czechach:
Zamek Zbiroh (63 km od Pragi, w stronę Pilzna)- Alfons Mucha spędził na zamku Zbiroh niemal 20 lat i stworzył tu Epopeję Słowiańską:
http://www.zbiroh.com/cz/

Można tu oglądać unikatową wystawę prywatnych fotografii, które Alfons Mucha wytworzył podczas swego pobytu na zamku w latach 1910 – 1928. Oprócz jego rodziny, zdjęcia przedstawiają także mieszkańców tej miejscowości: http://www.zbiroh.com/cz/unikatni-vystava-fotografii-alfonse-muchy/  

Na zamku są 2 sale poświęcone malarzowi. Jedną z nich jest pięknie odnowiony Salon Muchy, który zdobi  duża kurtyna ozdobiona przez Muchę.

Muzeum Muchy w Pradze:
www.mucha.cz

Praga, Miejski Dom Reprezentacyjny (Obecni Dům),  wystawa czeskiej i europejskiej secesji (m.in dzieł Muchy), dzieł pochodzących ze zbiorów Muzeum Sztuki Dekoracyjnej w Pradze (Umeleckoprumyslove muzeum):
http://www.obecnidum.cz/cz/secese-vitalni-umeni-1900-1404044029.html

Veletrzni Palac (Pałac Targowy), siedziba Galerii Narodowej w Pradze – tu znajduje się ekspozycja Alfons Mucha, Epopeja Słowiańska, ale jest ona  tymczasowo, do odwołania zamknięta dla zwiedzających z przyczyn technicznych http://www.ngprague.cz/exposition-detail/alfons-mucha-slovanska-epopej/ 
(Epopeja została przeniesiona do Pragi 4 lata temu z zamku w Morawskim Krumlovie)

Tekst: Piotr Janowczyk