Uwielbiam krótkie wypady do Puszczy Kampinoskiej. Jak tylko mam pół dnia wolnego i jest ładna pogoda, to lubię wybrać się tam na spacer. Ostatnio miałam zdjęcia do serialu „Przyjaciółki” i odkryłam, że całkiem blisko Warszawy jest naprawdę wiele miejsc, gdzie można przenocować i wypocząć od zgiełku. Są tu na przykład bardzo fajne stadniny koni. Moi znajomi mają pensjonat w Badowie niedaleko Mszczonowa i często jeżdżę do nich na weekendy. Mają tam dobrą kuchnię, wino i kury, które chodzą po wolnym wybiegu. W okolicy są pola i lasy, po których można pospacerować, a dookoła nie ma nikogo! Czuję się wtedy absolutnie wolna – nie odbieram telefonów, e-maili i zupełnie się wyciszam. Poza tym mieszkam na Ursynowie i bardzo często jeżdżę z synem na spacery do Powsina.