W tle spotkania z Robertem Makłowiczem, promującym swoją książkę kucharską poświęconą Dalmacji, rozbrzmiewała tradycyjna klapa. Śpiewał Mate Grgat (tenor) z zespołem „Smrika”. W ich wykonaniu pieśń z Szybenika.
Robert Makłowicz. Nie ukrywa zachwytu Chorwacją i fascynacji jej kuchnią. Małego kraju, a tak zróżnicowanego i bogatego – w tym wypadku – w smaki. Fot. Paweł Wroński
Nie zabrakło dobrego jedzenia. Królowały pršut i paški sir oraz wina z wyspy Brač, ze szczepów pošip i plavac mali. Były też mocniejsze od nich trunki: komovica – rakija z winogron oraz nalewka ziołowa – travarica.
Paški sir – z ziołami i bez oraz suszona szynka, czyli pršut, fot. Paweł Wroński
“Smrika” w czteroosobowym składzie, Krzesimir Dębski i gospodarz spotkania – Bojan Baketa, fot. Paweł Wroński
Robert Makłowicz też zaśpiewał ze “Smriką”, fot. Paweł Wroński
“Smrika” i Izabela Kopeć (mezzosopran), fot. Paweł Wroński