W jakiej kulturze nie szukano Eliksiru nieśmiertelności?! Ba, niektórzy wciąż szukają, a Hinduiści odnajdują go w wodach świętej rzeki Ganges. Nawet jeśli nie zyskają upragnionego wiecznego życia, wody Gangesu obmyją ich ciała z brudu, a dusze z grzechów.

Jednym z dopływów Gangesu w północnych Indiach jest Jamuna. Wiara, że u jej ujścia Ganges zasilają także wody podziemnej rzeki Saraswati ściąga miliony pielgrzymów do jednej z okolicznych miejscowości: Allahabad, Haridwar, Ujjain lub Nashik. Na niezwykłe święto Kumbh Mela, ku czci Bogów sączących do wody krople własnej krwi – eliksiru nieśmiertelności. Co jakiś czas – zgodnie z przewidywaniami świętych mężów, ma miejsce Maha Kumbhamela (Wielka Kumbh Mela). Kąpiel ma wtedy szczególną moc. Takie święto, celebrowane w Allahabadzie w 2001 roku było najprawdopodobniej największym znanym religijnym zgromadzeniem w dziejach ludzkości – jak podało BBC (www.news.bbc.co.uk) – uczestniczyło w nim 70 milionów osób!


Ganges zbiera wody z lodowców w Himalajach. W Waranasi (Benares), gdzie niemal nieustannie płoną pogrzebowe stosy, dokonują w jego wodach ablucji pielgrzymi. Na granicy Indii z Bangladeszem, u ujścia do Oceanu Indyjskiego, rzeka tworzy rozległą deltę porośniętą mangrowcami. Każdego dnia podczas przypływów niemal całkowicie zalewa je woda, której poziom podnosi się nawet o kilka metrów. W porach odpływów gałązki schną w promieniach słońca i podmuchach wiatru.

Święta rzeka występuje z brzegów zalewając bezlitośnie rozległe obszary kraju, niszcząc wszystko co stanie na jej drodze. Nurt niesie potem szczątki zabudowań, wyrwane z korzeniami drzewa, a nierzadko trupy – zwierząt i ludzi. Z drugiej strony wylewy Gangesu mają moc życiodajną, bo nawadniają tereny rolnicze, a nanoszonym mułem użyźniają gleby. W nieposkromionym żywiole wyznawcy hinduizmu dopatrują się aktywności dwóch z trzech najpotężniejszych swoich bóstw – Śiwy, który potrafi wszystko zniszczyć i Bramy, tworzącego wszystko od nowa. Dopóki cykle Gangesu następują naprzemiennie, zachowana jest równowaga we Wszechświecie. I Wisznu, najpotężniejszy z boskiej triady (Trimurti) może spoczywać w spokoju na kwiecie lotosu.