Wigilia i Święta Bożego Narodzenia są esencją starych obyczajów i wyjątkowymi dniami w roku. Wszak to okazja nie tylko do zaproszenia najbliższych, złożenia serdecznych życzeń, ale i spotkania przy stole, na którym królują wyjątkowe potrawy. A jak świętują Czesi, nasi południowi sąsiedzi?

Dzień Świętego Marcina

Imprezy świętomarcińskie, czyli události St. Martin
Tradycja świętomarcińska w Czechach sięga XVIII wieku. W Dniu Świętego Marcina (11 listopada) leje się strumieniami młode wino i piecze gęsina (podawana zazwyczaj z czerwoną duszoną kapustą, jabłkami oraz knedlami lub kluseczkami ziemniaczanymi).

Nie ma chyba miasta ani wsi w Czechach, gdzie nie odbywałby się świętomarciński festyn. Targi rzemiosł, inscenizacje historyczne, koncerty i zabawy odbywają się na rynkach i placach, a degustacje win w zabytkowych piwnicach i piwniczkach, m.in. w Uherskim Hradištie, sercu regionu winiarskiego Slovacko, Mikulovie i Valticach na południowych Morawach, tudzież w Hradec Králové, jednym z najstarszych miast czeskich. Niewątpliwie warto wybrać się do któregoś z zabytkowych zamków i pałaców, by świętować w historycznej scenografii. Na przykład w barokowym pałacu, wpisanym razem z Ogrodem Kwiatowym na listę UNESCO, w mieście Kroměříž na Morawach Wschodnich odbędzie się słynny Festiwal Świętomarciński, któremu towarzyszyć będą jarmarki farmerskie. Koniecznie trzeba zajść do pałacowych piwnic winnych i spróbować tutejszych win mszalnych, których tradycja produkcji sięga 735 lat.

Jarmarki bożonarodzeniowe, czyli vánoční trhy
Jarmarki nastrajają świątecznie wszystkie zmysły: pachnie grzane wino i pierniki, rozbrzmiewają kolędy, błyszczą choinkowe światełka, a nastrój jest radosny.

W oczekiwaniu na Boże Narodzenie warto wybrać się do Pragi na największy jarmark czeski, który już 26 listopada otworzy swoje podwoje na Rynku Starego Miasta. Na gości czekać będzie wiele świątecznych niespodzianek oraz stoiska z ozdobami choinkowymi, szopkami, drewnianymi zabawkami, biżuterią, miodem pitnym i wieloma przysmakami. Podobnie będzie w Brnie, gdzie na placu Wolności i placu Morawskim jarmarki rozpoczną się 27 listopada, a że jesteśmy na Morawach, nie może zabraknąć smakowitych frgali – okrągłych ciast z nadzieniem serowym lub owocowym. I tak możemy peregrynować przez całe Czechy, od jarmarku do jarmarku: w Czeskim Krumlovie zachwyci żywa szopka betlejemska, w skansenie wołoskim w Rožnovie pod Radhoštěm zakupimy tradycyjne wyroby rzemieślnicze i zapoznamy się z miejscowymi zwyczajami, w scenerii słynnego zamku Karlštejn odbędzie się jarmark historyczny, zaś w pałacu Loučeň w pobliżu Pragi będzie można zobaczyć chrzest największego wieńca adwentowego w Czechach.

Szopki betlejemskie, czyli betlem
Tradycje rzemieślnicze budowy szopek w Czechach sięgają XVI w. i bywa, że przechodzą z ojca na syna. Na przykład w miejscowości Třešť w regionie Vysočina kilka rodzin zajmuje się szopkarstwem już od ponad dwustu lat.

Ruchoma szopka zbudowana ponad sto lat temu przez Jana Probošta, Josefa Kapuciána i Josefa Frimla w Třebechovicach pod Orebem została uznana za zabytek kultury narodowej. Precyzyjna konstrukcja składa się z ponad dwóch tysięcy rzeźbionych elementów! Ekspozycja kilkuset szopek pochodzących z różnych regionów Czech w tamtejszym Muzeum Szopek jest znaną atrakcją turystyczną. Czeskie arcydzieła szopkarskie wykonane z kryształu, piernika, drewna, papieru lub ze słomy znane są na całym świecie. Ot, choćby ruchoma szopka ludowa Krýzovy jesličky w mieście Jindřichův Hradec, dzieło mistrza pończoszniczego Tomasza Krýzy (1838-1918), która została wpisana do Księgi rekordów Guinnessa, składa się z około 1400 figurek i była tworzona przez ponad 60 lat! Raz na pięć lat odbywa się tu międzynarodowa wystawa konkursowa „O nożyk Tomasza Krýzy”, a prace rzeźbiarzy są wystawione w Muzeum Ziemi Jindřichohradeckiej. Wielbiciele tej dziedziny sztuki koniecznie powinni zobaczyć również zbiór szklanych szopek w Muzeum Mostu Karola w Pradze, odwiedzić Muzeum Szopek w Karlštejnie, gdzie znajduje się między innymi kukiełkowa Szopka Królewska, i zachwycić się kryształową szopką w pałacu w Pardubicach.

Świąteczne tradycje, czyli vánoční tradice
Zanim rozbłyśnie pierwsza gwiazdka i Czesi zasiądą do wigilijnej wieczerzy, starają się pościć calutki dzień, bo kto wytrwa, co nie jest łatwe, gdyż domostwo wypełniają apetyczne zapachy świątecznych potraw, zobaczy złote prosiątko, a to przecież bardzo dobry omen.

Jedno nakrycie zostawia się zwyczajowo dla niespodziewanego gościa, a pod talerze wkłada łuski karpia, żeby przez cały nadchodzący rok panował dostatek. Zgodnie z dawnym przesądem nie należy odchodzić od wigilijnego stołu, gdyż ten, kto wstanie przed ukończeniem posiłku, nie dożyje następnych świąt… Oczekiwanie na prezenty od Jezuska skracają kultywowane od wieków zabobony, dziś traktowane z przymrużeniem oka. Panny rzucają bucikiem – jeżeli upadnie noskiem w stronę wyjścia, ślub w nadchodzącym roku gwarantowany. Miłość zapewni pocałunek skradziony pod jemiołą (otrzymaną w prezencie, a nie kupioną). O tym zaś, czy będziemy zdrowi, dowiemy się, krojąc po Wigilii jabłko, jeśli gniazdo nasienne układa się w pięcioramienną gwiazdę, choroba ominie domowników, a jeżeli w krzyżyk… o, to już gorzej.

Potrawy świąteczne, czyli vánoční pokrmy
Czym pachnie Wigilia? Suszonymi grzybami oczywiście. A że zwyczajowo uroczysta kolacja w tym dniu jest bezmięsna, nie może zabraknąć zapiekanej kaszy z grzybami (czes. houbovy kuba). Kuba, szczególnie popularna w południowych Czechach, składa się dwóch podstawowych składników: kaszy pęczak i suszonych grzybów. Zdrowa i syta kasza w połączeniu z grzybami smakuje doskonale, a co równie ważne, ta potrawa jest bardzo łatwa w przyrządzaniu. Smażony karp zajmuje poczesne miejsce wśród tradycyjnych wigilijnych potraw, wiedzą to Polacy, wiedzą także Czesi. Żeby było bardziej po czesku: usmażonego karpia należy skropić cytryną i zjeść wraz z sałatką ziemniaczaną (czes. bramborový salat) – to w kraju nad Łabą wigilijny zestaw obowiązkowy.

Zwyczaj podawania na Wigilię sałatki ziemniaczanej przywędrował do Czech z Wiednia ponad wiek temu, ale sposób jej przygotowania znany był już o wiele wcześniej. Zgodnie z czeskim zwyczajem na święta powinno się upiec przynajmniej siedem rodzajów ciastek, tzw. cukroví. Oczywiście są wzorcowe przepisy, ale każda rodzina ma swoje sekretne receptury na sporządzanie bożonarodzeniowych smakołyków, a na stołach piętrzą się ciasteczka imbirowe, waniliowe lub orzechowe rogaliki, koszyczki, kulki, gniazda os i niedźwiedzie łapki.