Ciepłe wody w Besenovej
Słowacja słynie z basenów termalnych. Najbardziej znany kompleks to Tatralandia, który znajduje się niedaleko polskiej granicy i zawsze są tam tłumy naszych rodaków. Mało kto wie, że tuż obok działa inny park wodny – Aquapark Besenova (po polsku Beszeniowa). Nie ma tam takiego tłoku, a atrakcji jest równie dużo. Zwłaszcza dla dzieci.
Kompleks w Besenovej czynny jest przez cały rok. Co ważne leży tylko 50 kilometrów od granicy z Polską i ok. 20 kilometrów od Tatralandii, w ciągu weekendu można więc odwiedzić z dziećmi oba miejsca. Park wodny zajmuje sześć hektarów i jest zasilany wodami o temperaturze ponad 60 stopni Celsjusza wydobywanymi z głębokości dwóch kilometrów. Działa od 1993 roku i wciąż jest rozbudowywany. W ciągu ostatnich dwóch lat na nowe inwestycje wydano ponad 7 milionów euro i dziś kompleks składa się z kilkunastu basenów. Do użytku oddano m.in. nowe baseny z wodą termalną, restaurację i luksusowy hotel.

W co się bawić
Dla najmłodszych największą atrakcją są oczywiście zjeżdżanie. A Besenova ma się czym pochwalić, łączna długość wszystkich zjazdów wynosi ponad kilometr, a najdłuższa rura liczy ok. 250 metrów! Sześć najdłuższych i dostarczających najwięcej wrażeń rur zjazdowych znajduje się w najwyższej na Słowacji  wieży o wysokości 30 metrów. Warto spróbować, bo wrażenia są rzeczywiście niesamowite, niczym jazda bolidem Formuły 1. Już po pierwszym zjeździe każdy dorosły przyznaje, że nasze dzieci są dużo odważniejsze niż się nam wcześniej wydawało… Najmłodsi na pewno nie będą się nudzili, bo jest tu co robić. Są tu dmuchańce i place zabaw, mniejsze zjeżdżalnie dla najmłodszych oraz sztuczna „dzika rzeka” o długości 220 metrów ze sztucznym prądem rzecznym, po której można spłynąć pontonem. Starsi mogą wybrać się do  Diving Center i zanurkować z instruktorem w statku pirackim. Jest też basen ze sztuczną falą.
Jesienią i zimą najlepiej zregenerować się w sześciu basenach zewnętrznych z wodą termalną o temperaturze 27°C – 40°C. Woda w nich ma charakterystyczny rdzawy kolor, który zawdzięcza zawartym w nim minerałom. Wapń, sód, magnez, żelazo, mangan i potas działają  leczniczo na układ ruchowy oraz oddechowy, mają też dobre działania kosmetyczne i wspomagają psychikę. Kto boi się zimna może skorzystać z trzech basenów krytych, które również zasilane są gorącymi wodami. Duże wrażenie robi też inny całoroczny basen (choć nie termalny) z kolorowym zmieniającym się oświetleniem dna z kryształami Swarovskiego. Po kąpieli warto też zajrzeć do strefy walness&spa gdzie znajduje się m.in. pięć saun oraz gabinet masażu i solarium. Jeśli mamy więcej pieniędzy można zamieszkać w czterogwiazdkowym hotelu z bezpośrednim dostępem do prywatnych basenów geotermalnych. Ale to już inna bajka…

Nie tylko ciepłe wody
Besenova to nie tylko źródła termalne. W okolicy jest też wiele innych atrakcji. Kto lubi góry  może wjechać kolejką gondolową na Chopok (2024 m) w Tatrach Niskich. Warto też zajrzeć do Liptowskiego Mikulasza, gdzie swoje ostatnie dni spędził w lochu słynny rozbójnik Janosik, a potem został stracony przez powieszenie na haku. Publiczna egzekucja 25-letniego harnasia odbyła się w marcu 1713 r., tam gdzie teraz stoi hotel „Janosik”.  Do dziś zachowały się dokumenty z jego procesu oraz narzędzia tortur. Jest też szubienica, na której zawisł ale ją odtworzono już współcześnie. Podczas wizyty w mieście warto się udać na spacer śladami rozbójnika. Dzięki niej dowiemy się jak wyglądało przesłuchanie Janosika i jakie środki nacisku stosowano, by wymusić na nim zeznania. Są też narzędzia tortur, ryciny przedstawiające męki zbójnika, figurę kata oraz protokół z przesłuchania Janosika.

tekst: Mirosław Mikulski