Świdnica to prawdziwa perełka Dolnego Śląska. Leży niedaleko Wrocławia, może się pochwalić siedemsetletnią historią oraz niezwykłymi zabytkami.
Do najcenniejszych należy Kościół Pokoju oraz miejscowa katedra. 

Średniowieczne tradycje piwne
W średniowieczu miasto słynęło ze znakomitego piwa, które było znane niemal w całej Europie – wożono je m.in. do Budapesztu, Pragi, Pizy i Heidelbergu. W wielu miastach Polski istniały wtedy „Piwnice Świdnickie”, w których można było skosztować tego trunku. W 1380 roku doszło nawet do wojny piwnej we Wrocławiu, kiedy z rozkazu rady miejskiej zarekwirowano kilka beczek piwa świdnickiego, które książę legnicki Rupert chciał podarować swojemu bratu księciu Henrykowi. Henryk był wysokim hierarchą kościelnym i w odwecie na Wrocław została nałożyła klątwa kościelna. Sprawa była poważna i włączył się do niej król czeski Wacław, a nawet papież, który po dwóch latach zażegnał spór. Choć piwa nie warzy się tu już od wieków, przypominają o tym stojące w świdnickim rynku stare kamienice z szerokimi portalami, które ułatwiały transport beczek. Teraz są w nich nastrojowe puby, w których można miło spędzić wieczór. Historia łagodnie obeszła się z miastem, dzięki czemu tutejsza starówka zachowała się w doskonałym stanie, a wielu porównuje ją do toruńskiej i krakowskiej. 

Największa drewniana świątynia w Europie
Wizytówką miasta jest XVII-wieczny Kościół Pokoju wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To największa drewniana świątynia w Europie, ma 44 metry długości, ponad 30 szerokości i może pomieścić około 7,5 tys. osób. Powstała na mocy pokoju westfalskiego zawartego po wojnie trzydziestoletniej, kiedy miejscowi protestanci uzyskali prawo wzniesienia trzech kościołów na Dolnym Śląsku. Musiały one jednak powstać poza murami miast i być zbudowane w ciągu roku z nietrwałych materiałów, takich jak drewno, glina i piasek. Wnętrze kościoła zachwyca swym barokowym wystrojem wyczarowanym z drewna. Wzrok zwiedzających przyciągają zwłaszcza organy, ołtarz główny, ambona oraz loża rodziny Hochbergów, dobroczyńców kościoła z 1698 roku. 

Jedna z dziesięciu pereł Dolnego Śląska
Koniecznie trzeba też zobaczyć katedrę św. Stanisława i św. Wacława, która powstała w XIV w. na polecenie księcia Bolka II Świdnickiego. Ma ona najwyższą na Śląsku wieżę o wysokości 103 metrów i jest  piąta co do wielkości w Polsce. Na każdym, kto ją zobaczył, robi niesamowite wrażenie, nic więc dziwnego, że została zaliczona do dziesięciu pereł Dolnego Śląska. Zachwyca zwłaszcza barokowy ołtarz główny. Innym cennym zabytkiem jest ołtarz maryjny z 1492 r., wzorowany na ołtarzu z kościoła Mariackiego w Krakowie, który został wykonany prawdopodobnie przez ucznia Wita Stwosza

    Mirosław Mikulski