W Niemczech nie byłoby świąt Bożego Narodzenia bez jarmarków. Mają one długą tradycję,  są ulubionym miejscem spotkań i zakupów, stanowią też nie lada atrakcję turystyczną. Zapraszamy na najstarszy z nich do Drezna!

(Copyright © Sylvio Dittrich +49 1772156417)Striezelmarkt, der seit 1434 veranstaltete Markt ist der älteste Weihnachtsmarkt Deutschlands und findet auf dem Altmarkt statt.2009 wurde der Markt neu gestaltet, ein besonderes Wahrzeichen ist zB. der welgrösste Schwibbogen.

W tym roku obchodzi 584 urodziny. Jest wiekowy, usytuowany pośród zabytkowego otoczenia (wszak to historyczne miasto!), ale też nie brak mu współczesnych akcentów. Magiczną atmosferę tworzą dźwięki kolęd, urocze aranżacje świetlne, rustykalne ozdoby, 14-metrowa (największa na świecie!) drewniana piramida świąteczna, koło widokowe, dom z piernika, teatrzyk lalkowy przy kalendarzu adwentowym, karuzele, gustowne stoiska. A wszystko otulone zapachem przypraw korzennych, ciasteczek, pierników i grzanego wina. Mieszkańcy i turyści uwielbiają spotykać się tu, spacerować, kupować i cieszyć się świątecznym klimatem – choćby i bez śniegu. Coś na pamiątkę małego i lokalnego? Oczywiście Pflaumentoffel! To figurka ludzika wykonywana z suszonych śliwek lub ciasteczek i patyczków. Nazwa nawiązuje do kilkuletnich chłopców, którzy w XVII w. pracowali jako czyściciele kominów. Dodajcie do tego pierniczki z Pulsnitz i gwiazdy betlejemskie z Herrnhut, no i oczywiście struclę.

Nazwa drezdeńskiego jarmarku Striezelmarkt pochodzi od słynnej bożonarodzeniowej strucli. Jest wyrabiana –  jak każe tradycja – ręcznie, według starej receptury i z najlepszych składników, nie może być margaryny ani ulepszaczy smaków i sztucznych dodatków. W średniowieczu używano jedynie mąki, drożdży i wody. Pod koniec XV w. zaczęto dodawać masło (po akceptacji wydanej przez Kościół), później rodzynki, skórki pomarańczy, mleko, cukier, migdały.

Prawo do wypieku tejże strucli ma około 120 piekarni i cukierni tylko w Dreźnie lub okolicy. Nad jakością czuwa Stowarzyszenie Stollen, które wydaje pozwolenia na używanie nazwy Dresdner Christstollen i posługiwanie się specjalną złotą pieczęcią. Ciasto ma certyfikat Unii Europejskiej, jego nazwę zarejestrowano w Niemieckim Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych.

Schutzverband Dresdner Stollen e. V./Foto: Nora Grosche

W drugą sobotę adwentu odbywa się Dresdner Stollenfest – wielka uroczystość, której bohaterką jest drezdeńska strucla. Pachnąca, świeżutka, usadowiona w pięknie przyozdobionym wozie ciągniętym przez konie, budzi zachwyt i pożądanie niczym celebrytka. Parada zaczyna się przed hotelem Taschenbergpalais (budynek ten to niegdysiejszy pałac podarowany hrabinie Cosel przez Augusta II Mocnego), następnie  wiedzie starymi ulicami, wzdłuż słynnych zabytków. W pochodzie uczestniczą piekarze, cukiernicy, aktorzy w historycznych kostiumach, muzykanci, oficjele i notable (w tym roku przybył  premier Saksonii Michael Kretschmer), a ambasadorką festiwalu jest Struclowa Panienka (Stollenmädchen) – dziewczyna wybierana co roku spośród praktykantek pracujących  w piekarniach należących do Stowarzyszenia Stollen.

Schutzverband Dresdner Stollen e. V./Foto: Max Bachmann

8 grudnia odbył się 25. struclowy festiwal,  jednak jego tradycja sięga 1730 r., gdy August II Mocny – polski król i elektor saski – zorganizował wielką biesiadę w Zeithain dla 20 tys. gości i rozkazał upiec ogromną struclę.  Ponoć ważyła 1800 kg. Współczesne ciasta pieczone na Stollenfest są jeszcze większe. Tegoroczne osiągnęło wagę 3 850 kg, miało 3,8 m długości i 94 cm wysokości. Oczywiście takiego giganta nie można kroić zwykłym nożem. Służy do tego  półtorametrowy nóż, ważący 12 kg.  Ceremonia cięcia stollena to jeden z ważniejszych elementów festiwalu. Rozparcelowane porcje rozchodzą się jak – nomen omen – świeże bułeczki, a dochód przeznaczony jest na cele charytatywne.

25. Dresdner Stollenfest
Schutzverband Dresdner Stollen e. V./Foto: Michael Schmidt

Atmosferą drezdeńskiego jarmarku można cieszyć się codziennie do 24 grudnia od godz. 10.00 do 21.00. W mieście jest jeszcze kilka innych jarmarków świątecznych, towarzyszy im wiele dodatkowych atrakcji, m.in. koncerty, przedstawienia, wystawy. Jeśli nie zdążycie podczas obecnego adwentu  – wybierzcie się do Drezna po świętach! Co prawda jarmarku już nie będzie, ale w tym mieście zawsze coś się dzieje, a drezdeńską struclę można kosztować przez cały rok.

Tekst: Alina Woźniak