Położone na wschodnim krańcu Rudaw Słowackich, nad rzeką Hornad, Koszyce są drugim co do wielkości miastem Słowacji, pod tym względem ustępując jedynie Bratysławie. Ze wspaniale odnowioną starówką i bogatym życiem kulturalnym są niezwykle atrakcyjne turystycznie. W czasie swojej kilkusetletniej historii miasto było ulubieńcem królów węgierskich, a w 1369 r. Ludwik Węgierski nadał Koszycom – jako pierwszemu miastu w Europie – własny herb.

Wolne miasto królewskie
Zanim poznamy najważniejsze atrakcje miasta, warto zapoznać się, chociaż w telegraficznym skrócie, z jego historią, pełną chwały i splendoru, ale także dramatycznych wydarzeń, charakterystycznych dla dużych miast Europy Środkowej. Powstało ono na początku XIII w. i jeszcze w tym samym stuleciu zaczęły odbywać się tu międzynarodowe jarmarki, na których handlowano towarami z Prus, miast Hanzy i Krakowa. Za poparcie zbrojne w walce z krnąbrnymi magnatami Karol Robert Andegaweński nadał Koszycom status wolnego miasta królewskiego, a jego syn Ludwik przyznał mu herb, co było wydarzeniem bez precedensu w ówczesnej Europie. Pod koniec XIV w. miasto miało już tak potężne fortyfikacje, że królowie węgierscy wysyłali tu swoje żony i dzieci w niepewnych czasach.

Wojna na pomniki
Po okresie kryzysu wywołanego wojnami z Turcją, w XVIII i XIX w. nastąpił kolejny rozkwit miasta – założono fabryki, wybudowano linie kolejowe, a Koszyce zyskały barokowe, wielkomiejskie oblicze. Prawdziwy przełom przyszedł po I wojnie światowej, kiedy miasto przyznano Czechosłowacji. Potem jeszcze raz Koszyce przyłączono do Węgier w 1939 r. Symbolicznym odbiciem relacji narodowych była wojna na pomniki – Węgrzy w czasie swoich rządów usunęli pomnik Štefánika, Słowacy – Macieja Korwina.

Europejska Stolica Kultury 2013
Dziś Koszyce uchodzą za najpiękniejsze miasto kraju, do czego przyczyniła się kompleksowa renowacja centrum, trwająca od 1992 r. Specyficzny charakter nadaje Koszycom liczna wielonarodowa społeczność akademicka, skupiona w kilku wyższych uczelniach, a także nieduża, ale widoczna mniejszość węgierska. Miasto zostało ogłoszone Europejską Stolicą Kultury 2013, co  pozwoliło na przyciągnięcie turystów, dotychczas omijających ten zakątek Europy, co zdecydowanie nadało Koszycom bardziej kosmopolitycznego charakteru.

460 zabytków koszyckiej starówki
Wyruszmy więc na zwiedzanie tego wspaniałego miasta królów. Koszycka starówka liczy 460 zabytkowych budowli i jest największą miejską strefą historyczną na Słowacji. Większość zabytków skupia się przy ulicy Hlavnej, najpiękniejszej promenadzie w kraju, przecinającej Stare Miasto z południa na północ. Ma ona kształt wielkiego wrzeciona, charakterystycznego dla średniowiecznych miast węgierskich.

Gotycka katedra św. Elżbiety
Symbolem starych Koszyc jest gotycka katedra św. Elżbiety. Stawiana przez ponad sto lat została ukończona w 1508 r. Zbudowana w stylu francuskiego gotyku kamienna świątynia ma strzelistą sygnaturkę oraz dwie wieże (jedną niedokończoną) przy zachodniej elewacji. Warto zwrócić uwagę na misternie rzeźbiony portal wejściowy. W olśniewającym wnętrzu przykuwa wzrok gotycki ołtarz główny św. Elżbiety, bezcenna jest także rzeźba Ukrzyżowania oraz posągi świętych królów węgierskich. W krypcie pod nawą pochowany jest bohater narodowy Węgrów – Franciszek II Rakoczy, przywódca antyhabsburskiego powstania.

Grająca fontanna
Przy katedrze uwagę zwraca wieża św. Urbana – dzwonnica przebudowana w stylu renesansowym. W wieży wisiał niegdyś pięciotonowy dzwon Urban, ale w czasie pożaru uległ uszkodzeniu – dziś można go podziwiać na postumencie obok wieży. W miejscu, gdzie „wrzeciono” ulicy jest najszersze, znajduje się reprezentacyjny plac, a przy nim imponujący neorenesansowy gmach teatru z końca XIX w. Między katedrą a teatrem urządzono przyjemny skwer, pośrodku którego tryska słynna grająca fontanna. Strugi wody tańczą w rytm melodii, a koncert trwa przez cały dzień. Warto tu przyjść także wieczorem – fontanna jest dodatkowo podświetlana zmieniającymi się

w rytm muzyki kolorowymi światłami. Przy Hlavenej znajduje się
jeszcze kilka godnych uwagi obiektów – surowa kamienna bryła barokowego kościoła Jezuitów i nieco starszy kościół Franciszkanów. Warto też zajrzeć do Pałacu Rakoczego, który mieścił koszycką mennicę, a na początku XVIII w. był rezydencją wspomnianego już węgierskiego bohatera. Dzisiaj znajduje się tu Muzeum Techniki – świetnie urządzone ekspozycje dotyczą górnictwa (z prawdziwą sztolnią pełną narzędzi z dawnych epok), kowalstwa, hutnictwa, telefonii i telegrafu, a także chemii, fizyki i kartografii.

Muzeum Wschodniosłowackie
Jeszcze ciekawsze jest Muzeum Wschodniosłowackie, mieszczące się w monumentalnym budynku na końcu ulicy Hlavnej. To jedno z najstarszych muzeów na Słowacji, założone w 1872 r. jako Felsőmagyarországi múzeum. Prawie pół miliona eksponatów z dziedziny sztuki, rzemiosła, historii nauki, etnografii, przyrody i fotografii jest prezentowane w kilku budynkach rozsianych po Starym Mieście. Największą uwagę przyciąga słynny „Košický zlatý poklad” (skarb). W 1935 r., przy okazji remontu jednej z kamienic, znaleziono na starówce prawie 3 tys. złotych monet z XV-XVII w. To jeden z najbogatszych skarbów znalezionych na świecie!

Śladami Sandora Máraia
Ulica Hlavna, otoczona eleganckimi sklepami i kafejkami, to ulubione miejsce spotkań i spacerów mieszkańców. Turystom odwiedzającym miasto polecamy jeszcze spacer śladami Sandora Máraia. Jeden z najwybitniejszych, a zarazem najpoczytniejszych pisarzy węgierskich urodził się w 1900 r. właśnie w Koszycach. W ramach piastowania przez miasto tytułu Europejskiej Stolicy Kultury odnowiono jego rodzinny dom, a także oznakowano w mieście najważniejsze miejsca związane z życiem pisarza. Rodzinny dom Máraiego stoi przy ulicy Psiarskiej, a niedaleko stamtąd znajduje się oryginalny pomnik pisarza, dzieło Pétera Gáspára.

Malownicze okolice
Będąc w Koszycach, warto przeznaczyć chociażby jeden dzień na wycieczki: miłośnicy gór i plażowania powinni wybrać się nad nieodległą Zemplińską Szirawę – piękne jezioro z plażami, nad którym wznoszą się wulkaniczne góry Vihorlat. W przeciwnym kierunku można się zapuścić w Słowacki Kras, ze słynnymi jaskiniami wpisanymi na listę UNESCO i pięknymi kanionami. Natomiast miłośnicy wina mają stąd naprawdę tylko kilka kroków, by odwiedzić Słowacki Tokaj, słynący z pysznych win.

 

Tekst publikowany na łamach magazynu “Świat Podróże Kultura” w numerze Kwiecień-Maj 2015 na str. 36-39.