Chorwacka klapa? A cóż to? Tydzień deszczu nad Adriatykiem? Nic bardziej mylnego. Chodzi o rodzaj tradycyjnej muzyki, popularny przede wszystkim w Dalmacji, ale promieniujący także na inne regiony tego pięknego kraju.

Muzyki spokojnej, śpiewanej a cappella, łączącej ludzi różnych profesji i w różnym wieku. Muzyki przyjaznej – bo klapa po chorwacku oznacza grupę przyjaciół, którzy właśnie spotkali się, by pośpiewać o miłości, zabawie, winie i pracy. O życiu po prostu.

Zapach lawendy, wino i klapa
Chorwacja słynie z malowniczości, której zazdroszczą jej nie tylko mieszkańcy Europy Środkowej czy Północnej, ale także inne narody zamieszkujące brzegi Morza Śródziemnego. Strome brzegi, niezliczone zatoczki i potężne klify, łagodne zarysy wysp, odcinające się od głębokiego granatu idealnie czystego morza – taki obraz przed oczami ma większość turystów na samo wspomnienie Chorwacji. Kraj ten można jednak poznawać nie tylko oczami, ale także innymi zmysłami. Dobra kuchnia, smaczne wino, unoszący się w powietrzu zapach lawendy, a do tego muzyka – klapa właśnie – dopiero taki komplet doznań pokaże nam Chorwację w całej jej fascynującej złożoności.

Klapy niepowtarzalne
Muzykolodzy twierdzą, że dalmatyńskie klapy są niepowtarzalne – w ten sposób nie śpiewa się nigdzie indziej na świecie. Jedynie w niektórych nadmorskich regionach Włoch praktykowany jest nieco zbliżony styl śpiewu. Dlatego właśnie klapsko pjevanje zostało w 2012 r. wpisane na listę światowego dziedzictwa niematerialnego UNESCO. Być w Chorwacji i nie posłuchać choćby jednego koncertu miejscowej klapy, to jak być w Paryżu i nie zobaczyć wieży Eiffla…

Klapy nie tylko a cappella
Tradycyjna klapa to zespół wykonujący muzykę bez towarzyszenia instrumentów, chociaż coraz częściej śpiewom towarzyszy gitara, tambura (mała gitara charakterystyczna dla Bałkanów), a nawet akordeon i klarnet. W niczym nie obniża to doznań słuchaczy, ale warto pamiętać, że jest to już muzyka stylizowana, a nie oryginalna. Kiedyś dominowały klapy męskie, obecnie częste są również klapy żeńskie, rzadko jednak spotyka się klapy mieszane. Może dlatego, że kobiety i mężczyźni o tych samych rzeczach myślą zazwyczaj inaczej? A w muzyce dalmatyńskich klap chodzi właśnie o wspólne, podobne spojrzenie na świat. Zbieżne zdanie na temat Dalmacji, morza i kamieni… Bo te trzy rzeczy (zemlja, more, kamen) – to dla mieszkańca Dalmacji najcenniejsze wartości i symbole ojcowizny.

Klapy tradycyjne
Melodie klapskich piosenek są dość zróżnicowane, można jednak wśród nich wyróżnić kilka rodzajów – tradycyjne melodie Dalmacji, melodie włoskie lub ogólnie śródziemnomorskie, marsze, a w ostatnich czasach nawet adaptowane przeboje muzyki rozrywkowej. Inny podział dotyczy sposobu śpiewania i organizacji klapy – można je podzielić aż na trzy nurty: tradycyjne, festiwalowe oraz współczesne. Te pierwsze są najbliższe pierwowzorowi – wynikają z miłości do śpiewania i zamieszkiwanego regionu. Wykonywane są spontanicznie, w nadmorskich knajpach lub przy codziennych zajęciach. Są charakterystyczne dla małych miasteczek nadmorskich, gdzie tradycja trzyma się mocno, a lokalne społeczności kultywują je z pietyzmem i miłością do swych korzeni.

Festiwal Klap Dalmatyńskich
Jeśli mówimy o klapach festiwalowych, to trzeba tu wspomnieć o imprezie dla tradycji wspólnego śpiewania w Dalmacji najważniejszej – Festiwalu Klap Dalmatyńskich organizowanym od 1967 r. w miasteczku Omiš, niedaleko Splitu. Trwa on przez cały lipiec, a koncerty festiwalowe rozbrzmiewają w każdy weekend na jednym z miejskich placyków. Nawet jeśli nie uda nam się bezpośrednio posłuchać muzyki, można to zrobić, siedząc w którejś z kafejek – w miasteczku ustawione są wielkie telebimy, na których widać występujące właśnie zespoły.

Klapy z płyty
Płyta z muzyką dalmatyńskiej klapy to świetna pamiątka z wakacji. Kiedy już nadejdą chłodne wieczory, wystarczy włączyć płytę, otworzyć butelkę rubinowego dingača (znakomite wino z półwyspu Pelješac) i szybko znajdziemy się w którymś z rybackich portów Dalmacji, nad głowami znów przelatywać będą mewy, a słońce nada morzu głęboki, granatowy kolor. Tak właśnie czaruje chorwacka klapa – wszystko jest w absolutnie największym porządku…

Tekst publikowany na łamach magazynu “Świat Podróże Kultura” w numerze kwiecień-maj 2015 na str. 68-69.