Do pereł meksykańskiej kultury należą zabytki azteckie. Wciąż tajemnicze, wciąż do końca niepoznane.

W ruinach miasta Teotihuacan archeolodzy dokonali przed niespełna rokiem kolejnych frapujących znalezisk. Najpierw na szczycie Piramidy Słońca znaleźli potłuczoną rzeźbę z wizerunkiem starego boga ognia Huehuetéotl, największą z odkrytych do tej pory w Teotihuacan. Były też fragmenty kilku kamiennych steli, które podobnie jak rzeźba znajdowały się w fosie o szerokości 4 m, długości 17 m i głębokości 5 m, pochodzącej przypuszczalnie z końca V lub początku VI w n.e. Niedługo potem, pod świątynią Pierzastego Węża  –  Quetzalcoatla, wysłane do wydrążonego tunelu roboty natrafiły na trzy komnaty. Już dawno spodziewano się, że odsłonięty jeszcze w 2010 r. tunel 76-metrowej długości doprowadzi do jakiejś ukrytej komnaty, która mogła służyć królewskim ceremoniom lub jako miejsce pochówku władców. Odkrycie aż trzech pomieszczeń uznano więc za sensację i potwierdzenie teorii. Niestety komnaty są zasypane gruzem i ziemią, więc jeszcze trochę potrwa, zanim zostaną poznane. Niemniej jednak układ pomieszczeń przypomina badaczom cztery komory odkryte jakiś czas temu pod Piramidą Słońca.

Informacje o kulturze Aztekówwww.heritage-history.com w zakładce <The Aztecs> oraz na oficjalnych stronach turystycznych Meksyku: www.visitmexico.com