Siebengebirge (Siedmiogórze), rozpościera się na wschodnim brzegu środkowego Renu i stanowi pasmo wygasłych wulkanów, obecnie w większości pokrytych gęstymi lasami.

Według legendy zostały one usypane przez siedmiu olbrzymów podczas czyszczenia przez nich łopat po kopaniu nowego koryta rzeki. Podobno tutaj rozegrała się najsłynniejsza z bajek braci Grimm „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”.

Siedmiogórze  – mekka romantyków >> Mimo że góry liczą 30 łagodnych szczytów, w ich nazwie została użyta liczba 7, ze względu na jej mistykę, oznaczenie doskonałości. A tak jest określane Siedmiogórze już od zarania dziejów – jako kraina wyjątkowej urody. Alexander Humboldt, niemiecki podróżnik i przyrodnik, nazwał ją ósmym cudem świata. Szczególnie zachwyciła romantyków. Sławili ją w swoich dziełach m.in. poeci – George Byron, Heinrich Heine, kompozytor Robert Schumann, William Turner – malarz uważany za prekursora impresjonizmu. Wówczas została odkryta dla turystyki, pierwszymi wojażerami byli przedstawiciele arystokracji i inteligencji niemieckiej i brytyjskiej. W 1958 r. na tym terenie utworzono park narodowy, przez który wiodą liczne szlaki piesze, wędrówka nimi trwa od 1 do 3 godzin.

Kolejką do zamku Drachenburg
Najwyższym wzniesieniem gór jest Oelberg (Ölberg) położony na wysokości 460 m n.p.m., ale za ich symbol uważany jest najniższy – Drachenfels (321 m n.p.m.), najczęściej uczęszczany. Aby usprawnić dotarcie do niego, już w 1883 r. zbudowano pierwszą wówczas w Niemczech górską kolejkę, która pokonuje odcinek o długości 1,5 km i nachyleniu 220 m. Po drodze podziwiamy piękne widoki, a na szczycie czeka turystów prawdziwa niespodzianka – malowniczy dwupiętrowy zespół pałacowo-ogrodowy Drachenburg. Został zbudowany na zamówienie barona Stephena von Sarter w latach szybkiego rozwoju przemysłu w XIX w. (1882–1884). Należy do najmłodszych tego typu budowli położonych nad Renem. Odbudowany po zniszczeniach wojennych w 2004 r. odzyskał dawny blask. Obiekt pod względem architektonicznym budzi kontrowersje. Przez jednych jest oceniony jako arcydzieło neogotyku, przez innych jako wytwór romantycznego kiczu. Na pewno ilustruje kulturę i sposób życia arystokracji w tym czasie. W wytwornych salach dzięki dekoracjom ściennym, obrazom i licznym eksponatom odnajdujemy jej zamiłowanie do nauki, muzyki, polowań i gry w bilard, a także upodobanie do urządzania dużych przyjęć i spotkań w kameralnym gronie. Wyjątkowy jest Pokój Nibelungów, którego wystrój nawiązuje do legend i opowieści o Nadrenii.

Ojciec rzek
Ogromną przyjemność sprawia podziwianie z tutejszego tarasu fantastycznych pejzaży górskich i płynącego dostojnie w dolinie Renu, nazywanego „ojcem rzek” w Niemczech, gdzie płynie przez 867 km (całkowita długość – 1320 km). Pod względem długości zajmuje 3. miejsce w Europie po Wołdze i Dunaju. Można stwierdzić, że Ren zadecydował o rozwoju cywilizacji na terenach obecnych Niemiec. Stało się to już w 55 r. n.e., kiedy Juliusz Cezar zaplanował budowę pierwszego mostu koło Andernach i tym samym wytyczył granice cesarstwa rzymskiego na terenach zamieszkanych przez plemiona germańskie.

Rzeka ze względu na swoją wielkość jest niebezpieczna, charakteryzuje się zdradzieckimi prądami, wirami, skalistymi brzegami i niespodziewanymi zakrętami. Na pewno wiele mających tu miejsce tragicznych wydarzeń przyczyniło się do powstania wyjątkowo bogatego zbioru mrocznych legend i opowieści o syrenach, rusałkach i zatapianych statkach.

Ren od zawsze odgrywał jednak ważną rolę w żegludze, stanowiąc jeden z głównych szlaków transportowych Europy. Obecnie pływa po nim wiele statków turystycznych, z pokładów których można podziwiać idylliczne krajobrazy z wysepkami, wzgórzami porośniętymi winnicami, widocznymi z daleka średniowiecznymi zamkami należącymi niegdyś do baronów-rozbójników.

Ze względu na szczególne walory krajobraz kulturowy środkowego Renu pomiędzy Bingen i Rüdesheim a Koblencją został wpisany w 2002 roku
na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Reński Szlak Legend
Po przyjeździe do stacji kolejki Drachenfels udajemy się do położonego poniżej historycznego miasta Königswinter, o którym pierwsza wzmianka pochodzi z 1342 r. Miasto zawsze predestynowało do odgrywania roli atrakcji romantycznego Renu. Warte poznania są zabytkowe kamieniczki, których pochodzenie datowane jest od XVII w. W jednej z nich, pochodzącej z XVIII w., mieści się Muzeum Siedmiogórza. Wiedzie tędy Reński Szlak Legend, obejmujący ponad 100 zabytków, których opisy znajdują się na kartach miejscowych legend. Miasto każdego roku przyciąga wielu turystów z całego świata.

Miasto Beethovena
Na pewno trzeba udać się do Bonn, oddalonego o niecałą godzinę rejsu statkiem. Przystań mieści się u podnóża twierdzy, nazwanej „Bastionem Trzech Króli”, która zabezpieczała miasto przed wrogiem głównie w XVII w. Obecnie jest to doskonały punkt widokowy na Ren i Siedmiogórze, oddalone stąd, jak głosi legenda, o 7 godzin marszu. Podobno często przychodził tu Beethoven, aby z uwielbieniem obserwować reński krajobraz. Ten wybitny kompozytor urodził się w pobliskiej barokowej mieszczańskiej kamienicy w 1770 r. i mieszkał tu 22 lata. Obecnie mieści się tu muzeum, nazwane „Domem Beethovena”. Posiada ono największą na świecie, liczącą ponad 1000 eksponatów, kolekcję pamiątek po kompozytorze. Są to nuty, listy, książki, grafiki, portrety, instrumenty, w tym liczne smyczkowe, i ostatni jego fortepian. Najbardziej wzruszają trąbki słuchowe, które miały mu pomagać w walce z głuchotą. Symbolem miasta jest pomnik Beethovena na placu katedralnym, odsłonięty 22.08.1845 r. Wówczas po raz pierwszy odbył się festiwal prezentujący jego dzieła i tak jest do dzisiaj. Jego muzyka jest tu wszechobecna podczas licznych koncertów. Najważniejszy z nich Festiwal Beethovena, odbywa się w tym roku od 7 września do 7 października w specjalnie zbudowanej  w 1959 r. Hali Beethovena. Jest to zawsze pokaz renomowanych orkiestr, solistów i dyrygentów z całego świata. Festiwal odwiedza corocznie ok. 70 000 gości. Miejsc związanych z kompozytorem w tym mieście jest jeszcze wiele, warto odbyć wycieczkę jego szlakiem – można ją zamówić w miejscowym biurze turystycznym

Od rzymskiej osady do stolicy RFN
Bonn jednak to nie tylko Beethoven. Historia miasta liczy ponad 2000 lat, od czasu, kiedy Rzymianie założyli obóz „Castra Bonnensia”. Szybki rozwój miasta przyniosło średniowiecze. Z tego okresu pochodzi olbrzymia kolegiata, która prezentuje czystą formę tzw. stylu reńskiego, zawierającego elementy romańskie i gotyckie (1248 r.). W XVII w. Bonn stało się rezydencją elektorów i biskupów Kolonii, którzy byli fundatorami wspaniałych budowli i pomników sztuki barokowej. Wiele z nich stało się symbolami miasta, jak np. zamek niezwykłej długości położony na starym mieście i zamek na przedmieściu Poppelsdorf. Oba gmachy są obecnie siedzibą uniwersytetu, założonego w 1818 r. Trójkątny rynek ożywia różowy, rokokowy Stary Ratusz (1737 r.). Jego zewnętrzne schody o pozłacanych balustradach były widownią wielu historycznych wydarzeń. Po II wojnie światowej, przypadła temu niedużemu miastu dziejowa rola w historii Niemiec – zostało stolicą RFN (1949–1990). Obecnie nadal mieszczą się tu siedziby niektórych instytucji rządowych i ONZ.  Bonn jest odwiedzane przez licznych turystów z całego świata, którzy jadą trasą „Romantyczny Ren”. Jest też znane jako metropolia kultury, prezentująca prestiżowe wystawy i koncerty, ośrodek życia uniwersyteckiego. Ciekawą, bardzo nowatorską futurystyczną architekturę ma budynek Museumsmeile (Mila Muzeów), gdzie mieści się Hala Sztuki i Wystaw RFN. Program sześciu corocznie organizowanych wystaw przybliża nurty rozwoju kultury europejskiej i światowej. Spektrum wystaw sięga od sztuk pięknych poprzez historię kultury po zagadnienia nauki i techniki. Wybitne zbiory posiadają: Bońskie Muzeum Sztuki z wystawą reńskich ekspresjonistów i sztuką po 1945 r., Muzeum Historii RFN, z zupełnie nowymi inscenizacjami najnowszej historii, Niemieckie Muzeum w Bonn, prezentujące pierwsze współczesne wynalazki i technikę Niemiec.

Ojczyzna wody kolońskiej
Dalszą godzinną podróż Renem można odbyć statkiem w górę rzeki, do Kolonii. W ubiegłym roku miasto realizowało specjalny program nazwany „Kolonia miastem wody”. Znalazły się tu takie symbole, jak oczywiście Ren z nadrzecznymi bulwarami i infrastrukturą portów, Kölsch – silnie chmielone miejscowe piwo, wynaleziona tu w 1709 r. Eau de Cologne przez włoskiego aptekarza (popularna dzisiaj woda kolońska), liczne fontanny, które zachowały się jeszcze od czasów rzymskich.

Początki Kolonii, podobnie jak Bonn, sięgają bowiem ponad 2000 lat. Przeszłość jest tu obecna na każdym kroku. Z oddali widoczny jest symbol miasta – katedra o wysokości 142 m. Powstała jako miejsce adoracji relikwii Trzech Króli, które Germanie przywieźli z Mediolanu w 1164 r. Budowa z przerwami trwała aż 632 lata, od 1248 r. do 1880 r. Była to wówczas najwyższa budowla na świecie. Trzynawowy kościół robi niezwykłe wrażenie. Kolonia posiada wiele cennych zabytków z różnych epok, dlatego przyciąga swoim urokiem niczym magnes.

Ren w płomieniach
Warto sobie zaplanować podróż w ten rejon, nawet na początek maja, kiedy odbędzie się impreza „Ren w płomieniach”. Wówczas nadbrzeżne promenady od Bonn po Linz w Austrii oblewa blask 2 tys. czerwonych sztucznych ogni, co tworzy prawdziwy spektakl świateł. Turyści mogą go podziwiać z brzegu lub z pokładów 60 statków pasażerskich.

Tekst: Majka Fudała

Żegluga po Renie:
KD (Köln-Düsseldorfer Deutsche Rheinschiffahrt AG)
Tel. +49 (0)221/2088-318
Faks +49 (0)221/2088-345
info@k-d.com
www.siebengebirge.com
www.k-d.de
www.bonn.de
www.koeln.de
www.niemcy-turystyka.pl

Tekst publikowany na łamach magazynu “Świat Podróże Kultura” w numerze kwiecień-maj 2012 na str. 22-27.