Coroczna Parada Parowozów  w Wolsztynie jest bardzo ważnym wydarzeniem dla wszystkich miłośników starych kolei. W sobotę, 30 kwietnia, odbędzie się już 23. edycja tej imprezy.

Ostatnia działająca w Europie parowozownia jest prawdziwą dumą wielkopolskiego miasteczka. Założona w 1910 r., gdy w Wolsztynie przecinało się pięć wielkopolskich trakcji. Dziś słynie z kolekcji zabytkowych maszyn. Można w niej podziwiać takie perełki jak parowóz Pm36-2 z 1937 r., nazywany Piękną Heleną – najszybszą swego czasu maszynę z pierwszych polskich zakładów kolejowych w Chrzanowie. Jest tu też niemiecki parowóz Tr5-65 z 1921 r. z fabryki Orenstein & Koppe (66 takich maszyn zasiliło po II wojnie światowej tabor PKP), a także Pt47-65, który osiągał prędkość 110 km/h. Takich maszyn przeznaczonych do ciągnięcia składów pospiesznych wyprodukowano tylko 180. Wszystkie będzie można podziwiać podczas parady, która zacznie się o godzinie 13. Wezmą w niej udział również zagraniczne maszyny, bo goście z Niemiec i Czech przyjadą własnymi pociągami retro. Miejscowe parowozy wyruszą w tym dniu także na okoliczne trasy, ciągnąc zabytkowe składy. Zdjęcia z pokonkursowej wystawy fotograficznej „Parowozowe Impresje” będą akcentem artystycznym imprezy. Finałem będzie zaś wieczorne widowisko artystyczne „Światło, dźwięk, para”, którego głównymi bohaterami będą oczywiście prezentujące swoją moc i urok  parowozy.

www.parowozowniawolsztyn.pl

Tekst publikowany na łamach magazynu “Świat Podróże Kultura” w numerze Kwiecień-Maj 2016.