Wysokie Tatry co roku odwiedza tysiące polskich turystów. Nic w tym dziwnego, bo po drugiej stronie granicy znajduje wiele kilometrów doskonale przygotowanych tras narciarskich i mnóstwo śniegu.

W ostatnich latach na Słowacji zainwestowano ogromne środki w rozbudowę stacji narciarskich, budowę parków wodnych i nowych hoteli. Nic więc dziwnego, że z roku na rok przybywa tu coraz więcej turystów. Najbliżej polskiej granicy znajduje się Tatrzańska Łomnica jeden z najbardziej znanych ośrodków turystycznych na Słowacji. Miasto leży u stóp Łomnicy (2632 m), drugiego co do wysokości tatrzańskiego szczytu, a na narciarzy czeka tu kilka tras. Najdłuższa i najbardziej stroma liczy ponad 5,5 kilometra i wiedzie z Łomnickiego Siodełka do stacji Start. Poza doskonałymi trasami zjazdowymi miasto słynie z wielu innych atrakcji. Amatorzy silnych wrażeń mogą wjechać kolejką linową na sam szczyt Łomnicy. Trzeba przyznać, że wizyta na górze należy do największych atrakcji na Słowacji, a z góry rozciąga się wspaniały widok na wszystkie najważniejsze szczyty Tatr Wysokich. Warto wiedzieć, że w tym roku mija 80 lat od uruchomienia pierwszego odcinka tej słynnej kolei. Budowa kolei z Tatrzańskiej łomnicy na wierzchołek „Królowej Tatr” ruszyła latem 1935 roku.

Wyścig śnieżnych psów
W Tatrzańskiej Łomnicy Jest też wiele innych atrakcji. Można polatać na paralotniach w tandemie, wybrać się na lodowisko, kryty basen, kręgielnię czy do klubu fitness. Narzekać można tylko na ceny oraz tłok, bo Tatrzańska Łomnica nie należy do miejsc zacisznych. Jeśli nie mamy jeszcze zaplanowanych ferii warto się wybrać do Tatrzańskiej Łomnicy w weekend  11-12 lutego. W tych dniach odbędzie się tam 8. Festiwal Śnieżne Psy, czyli niezwykle widowiskowy wyścig psich zaprzęgów, w którym ścigają się ze czworonogi rasy – Husky, Malamut i Samojed. W imprezie z roku na rok staruje coraz więcej zawodników, którzy uwielbiają psy, zimę i ruch na świeżym powietrzu. Zawodom towarzyszy wiele dodatkowych atrakcji m.in. występy  taneczne, zabawy dla dzieci, specjalne warsztaty i  wielu innych niespodzianek. Można też spróbować swoich sił podczas bezpłatnej jazdy zaprzęgiem.

Lodowe rzeźby w Starym Smokowcu
Inna znana stacja narciarska w Wysokich Tatrach to Szczyrbskie Pleso. Nazwa miejscowości pochodzi od malowniczego jeziora, które znajduje się na wysokości 1346 metrów. Obecny wygląd osada zawdzięcza narciarskim mistrzostwom świata, które rozegrano tu w roku 1970 roku. Wtedy wybudowano tu nowoczesne centrum narciarskie, hotele i wzniesiono skocznię narciarską. Do dyspozycji narciarzy jest kilka tras zjazdowych. Najdłuższa z nich, czerwona Solisko mierzy aż 2300 metrów, a różnica wzniesień wynosi 430 metrów. Zjazd z samych szczytów wbrew pozorom nie jest aż tak trudny. Sama trasa jest bardzo malownicza i co chwila widać zatrzymujących się na chwilę narciarzy, którzy podziwiają wspaniałe widoki. Na nartach można też można też pojeździć na Hrebienoku w Starym Smokowcu. Na miłośników rzeźb z lodu czeka tam też nie lada gratka – Tatrzańska Katedra Lodowa, która powstała z kilkudziesięciu ton surowego lodu. Zimą, w każdą niedzielę w świątyni odbywają się  koncerty. Tuż obok katedry można podziwiać wspaniałe rzeźby lodowe wykonane w połowie stycznia przez uczestników mistrzostw rzeźbiarzy lodowych TATRY ICE MASTER. Podczas tegorocznych zawodów dziewięć startujących zespołów zużyło 45 ton lodu. Większość rzeźb stoi na świeżym powietrzu i można je oglądać tak długo, jak pozwoli na to pogoda, ale część ustawiono w klimatyzowanej kopule. Te ostatni można oglądania aż do Wielkanocy. Na Hrebienok można się dostać kolejką naziemną ze Starego Smokowca, a potem zjechać do Smokowca na sankach, po najdłuższej trasie saneczkowej na Słowacji liczącej 2,6 km.

tekst: Mirosław Jędrzejewski