Jeśli interesuje was Afryka, koniecznie zajrzyjcie na blog www.AfrykAnka.pl gdzie znana i lubiana podróżniczka Anna Olej-Kobus dzieli się zdjęciami i opowieściami z Afryki. Znajdziecie tu zarówno tematyczne wpisy (czy wiecie, gdzie w Afryce spotkać pingwiny lub jak wygląda noc na bezludnej wyspie?) jak i masę praktycznych porad. W co spakować się na safari, lista ubrań do zabrania, podpowiedzi co wziąć w kosmetyczce lub jakie buty sprawdzą się w Ugandzie. Afrykankę znajdziecie też na FB: @AfrykAnka oraz na Instagramie: http://afrykanka.pl

Dlaczego Afryka? W pewnym sensie ten kontynent był mym przeznaczeniem. Miałam 7 lat, gdy na pół roku wyjechaliśmy całą rodziną do Nigerii. W latach 70. Polonia była tam liczna: przyjeżdżali lekarze, inżynierowie, architekci… Od zawsze marzyłam o podróżach. Ta była pierwszą w świat i może to właśnie wtedy Afryka zapadła mi w serce.

Potem odkryłam Azję: wyjechałam do Indii, Nepalu, Tybetu… Pewnego dnia z mym przyjacielem Edim spojrzeliśmy na mapę: a gdyby tak Afryka? Krótka burza mózgów, and the winner is… Etiopia! Przygotowywałam się do tego wyjazdu, jak do wyruszenia na front. W 1996 roku Wikipedią i Googlem byli inni ludzie. Od nich czerpaliśmy wiedzę, czego spodziewać się na miejscu. Nie wyglądało to optymistycznie… Jeden znajomy opowiadał, jak o mało nie zszedł na malarię.  Innego napadnięto, jeszcze inny o wszechobecnej biedzie i bakteriach.

A jednocześnie we wszystkich tych opowieściach była fascynacja. Afryka – świat bardziej prawdziwy, intensywny, wart każdego poświecenia, by tu dotrzeć. Zatem wyruszyliśmy, choć ja z duszą na ramieniu (i przekonaniem, że na pewno zachoruję, a malaria to wcale nie najgorsze co mnie czeka).

Był rok 1996 r. Pogranicznik w Mediolanie spytał od niechcenia czy jedziemy w ramach pomocy humanitarnej? Turyści?! Pierwszy raz widzi ludzi jadących tam na zwiedzanie! Po co na Boga? Z tą samą reakcją spotykałam się po powrocie: artykuł o Etiopii? Ale my nie chcemy smutku na łamach. A tymczasem Etiopia okazała się fascynującym krajem.

Wyspą czarnego chrześcijaństwa, skalnych kościołów budowanych przez anioły, spektakularnych krajobrazów i cudownych ludzi. To tu przechowywana jest Arka Przymierza, tu był biblijny Eden a królowa Saby wyruszała stąd na spotkanie z Salomonem. To w Etiopii nauczyłam się najważniejszej lekcji podróży: samodzielności i zaufania – gdy przez kilka dni przemierzałam kraj zupełnie sama. Od tej pory wiedziałam, że gdziekolwiek wyruszę – dam sobie radę.