Przez wiele lat odizolowany od świata wiódł spokojne życie, rozwijał kulturę, pielęgnował tradycje i zabytki. Dzięki czemu teraz oferuje czyste i piękne plaże, autentyczną wyspiarską atmosferę i wiele zakątków, które dopiero czekają na odkrycie.

Niezapomniane wakacje spędzą na tureckim Cyprze zarówno rodziny z dziećmi, jak i turyści nastawieni na aktywny wypoczynek.

Z dala od kurortów
Malownicze plaże ukryte w zacisznych zatokach, ciekawe zabytki dostępne do zwiedzania bez konieczności stania w długich kolejkach po bilety – to niewątpliwe atuty wypoczynku na Cyprze Północnym. Na szczęście ta część wyspy Afrodyty, która należy do Tureckiej Republiki Cypru Północnego, jest mało znana zachodniemu turyście. Przemysł turystyczny nie rozwinął się tu jeszcze na dobre, co procentuje niezatłoczonymi plażami i autentyczną atmosferą. Zwyczaje rodowitych mieszkańców wyspy, ich kultura i tradycje oparły się wszechogarniającej komercji.

Jednym z najpiękniejszych miejsc na północy wyspy jest otoczony długim pasem złotych plaż półwysep Karpaz. Prędzej spotkamy tu Cypryjczyka podróżującego na osiołku niż epatującego bielą turystę z Europy. Leżąc na czystym piasku i słuchając szumu fal, można poczuć się jak na bezludnej wyspie.  Na urlopowiczów czeka bogato rozwinięta sięć hoteli o wysokim standardzie goszczących głównie indywidualnych turystów. Hotelowe plaże leżą zazwyczaj w małych zatokach, dzięki czemu są dostępne tylko dla gości. Zarówno te zagospodarowane, jak i te dzikie i odludne są bajecznie piękne i stanowią wizytówkę Cypru Północnego.

Orient z domieszką Europy
Cypr Północny jest idealną destynacją wakacyjną dla turystów lubiących tradycje, klimat i zapachy Orientu. Państwo leży na zachodnim krańcu kontynentu azjatyckiego, od wybrzeży Turcji dzieli je zaledwie 70 km i ok. 100 km od wybrzeży Syrii. Geograficznie i kulturowo bliżej stąd do Azji niż do Europy. W północnej części wyspy mieszkają głównie Cypryjczycy tureckiego pochodzenia i Turcy, ich kultura jest więc obecna niemal na każdym kroku.

Podczas spaceru krętymi uliczkami będą nas kusić intensywne zapachy przypraw wydobywające się z licznych małych restauracji. Z pewnością nie odmówimy sobie przyjemności skosztowania wyśmienitych kebabów, ociekających słodkim syropem baklaw oraz mocnej, czarnej herbaty podawanej w małych filiżankach. W sklepikach z pamiątkami i na straganach uginających się od bajecznie kolorowych tkanin i oryginalnej biżuterii z każdej strony będzie na nas zerkać „oko proroka”, popularny amulet chroniący przed złem. Z rana obudzi nas muezin wzywający wiernych do modlitwy w meczetach.

Cypryjscy Turcy przypominają kontynentalnych Europejczyków.
Są ludźmi otwartymi i liberalnymi.
Widok skąpo odzianej turystki nie wywołuje powszechnego zgorszenia.

Historia na wyciągnięcie ręki
Na tym małym kawałku wyspy Afrodyty przetrwały pamiątki po różnych kulturach i cywilizacjach. Miłośnicy historii i zabytków odnajdą tu wiele ciekawych miejsc. Największe wrażenie robią piękne i doskonale zachowane pozostałości rzymskiego miasta Salamis, dawnej stolicy wyspy. Rozpościerają się niedaleko Famagusty – dużego kąpieliska morskiego strzeżonego przez ufortyfikowany zamek. W górach Besparmak kryją się liczne zamki i opactwa z czasów średniowiecznych. Szczególnie malowniczo prezentują się ruiny zamku św. Hilariona. Zwiedzając położone wysoko mury, przenosimy się w czasie do epoki królów i rycerzy. Z zamku rozciąga się bajeczny widok na wielokilometrowy pas złotego wybrzeża oraz urocze miasteczko Kyrenia (Girne). Ten mały port pełen jachtów i łodzi rybackich flankuje okazały zamek krzyżowców. Niedaleko stąd, w Bellapais, wysoko na wzgórzu wznosi się opactwo uznawane za perłę architektury gotyckiej. Obok budowli znajduje się restauracja, w której przy dźwiękach muzyki klasycznej można zjeść romantyczną kolację.

Tekst: Urszula Gabryelska

Tekst publikowany na łamach magazynu “Świat Podróże Kultura” w numerze czerwiec 2011 na str. 6-11.