Włochy – Sardynia na pięć zmysłów | Magazyn Świat Podróże Kultura

Trudno nie zakochać się w prowincji Cagliari na Sardynii. Trudno później o niej zapomnieć, kiedy przywołują do niej wszystkie zmysły. Wystarczy, że zamknę oczy.

WZROK
Sardyńczycy przez wieki niechętnym wzrokiem patrzyli na przybyszów. Przez oczy ich przerażająco wyglądających masek, obserwowali ich reakcję: uciekną, czy nie uciekną… Wyspa o sklepieniu z turkusowego nieba dopiero niedawno zaczęła pozować turystom do wakacyjnych fotografii – wystrojona w szmaragdowe morze, pomarańczowe kamienie porośnięte żółtym, czerwonym i zielonym mchem. W dawnych salinach, a obecnie Rezerwacie Przyrody w Molentargius zaznacza się jeszcze jedna barwa – bladoróżowy kolor flamingów. Stado liczące ok. 1000 ptaków 15 lat temu zatrzymało się na odpoczynek w drodze do Afryki i już tu zostało. W tej chwili na terenie samego rezerwatu żyje ich około 4000. Można je obserwować przez cały rok, czasem z bardzo bliska!

DOTYK
Stopy parzy mi gorący i drobny jak mąka piasek na Costa Rei. Spacerując tą piątą w rankingu najpiękniejszych plaż świata według wydawnictwa Lonely Planet, hotele i zabudowania widzę dopiero na horyzoncie. Sardyński rząd wprowadził bowiem bardzo mądre prawo – trzy kilometry od plaży nie wolno nic budować. Dlatego bardziej prawdopodobne, że zamiast hotelu przy plaży spotkamy megalityczne wieże nuragi (nuraghe). Statystycznie na każde dwa kilometry wyspy przypada jedna megalityczna budowla. W sumie na wyspie jest ich ok. 7000. Całkiem sporo, prawda? Nieopodal Barumini (ok. 50 km od Cagliari) znajduje się największe i najlepiej zachowane miasto – Nuraghe Su Nuraxi. Opieram się o zimne ściany, zwiedzając korytarze odchodzące od wieży. Czuję, że dotykam zaklętej w kamieniu historii. Mało wiadomo o jej bohaterach. Mieszkali tu i budowali swoje cylindryczne wieże od X do VI w. p.n.e. Po śmierci chowani byli w tzw. grobach gigantów (w pobliżu Cagliari zachowało się ich 91). Jak wyglądali, możemy sobie wyobrazić, oglądając zrobione przez nich figurki w muzeum archeologicznym w Cagliari. Imponujące do dziś budowle sprawiły, że Sardynia znalazła się na liście potencjalnych lokalizacji mitycznej Atlantydy. Kres kulturze nuragijskiej przynieśli Fenicjanie i Rzymianie. Z czasów ich kolonizacji zachowały się ruiny miasta Nora, a w nich przepiękne mozaiki.

SŁUCH
Mam wrażenie, że woda wypływająca z nuragijskich świętych źródeł w Sardara szepcze tajemnicze zaklęcia. Nad jednym z nich od XV w. wznosi się kościół Sant’Anastasia. Przy drugim wciąż można podziwiać dobrze zachowane ruiny megalitycznej świątyni. W wioskach i miastach przy okazji większych uroczystości usłyszymy muzykę wygrywaną na potrójnych fletach launeddas. Niezwykły instrument prawdopodobnie jest tak stary jak megalityczne budowle. Czy z tamtych czasów wywodzi się również tańczony do ich gry taniec ballu tundu, nie wiadomo…

SMAK
W miejscu, gdzie owiec jest ponad dwa razy więcej niż ludzi, sztandarowym produktem kulinarnym musi być ser! Peccorino to ser o charakterystycznym intensywnym smaku. Starty, stanowi doskonały dodatek do sosów i makaronów. A makarony na Sardynii są doskonałe! Robione ręcznie, mają przeróżne kształty. Ale zanim ich skosztujemy, czekają na nas antipasti, czyli przystawki. Na talerzu gospodyni przynosi placek z pomidorami koktajlowymi posypanymi botargą – suszoną w soli ikrą cefala morskiego. Obok stoi miseczka z oliwkami oraz karafka domowego wina. Na deser pomarańczowe cukierki sospiri. Oczywiście domowej roboty.

ZAPACH
Mówi się, że Sardynia pachnie mirtem. Ale w powietrzu wyraźnie czuć też nutę lawendy, tymian- ku, rozmarynu, szafranu i kwiatów pomarańczy. W pobliżu nadmorskich wydm unosi się aromat jałowca przyprawionego słoną morską bryzą. Pełne rozmaitych zapachów powietrze jest godnym dodatkiem do odkrywanych tu miejsc i krajobrazów!

Dojazd: do Cagliari – samolotem (Alitalia, Meridiana, Air One, Ryanair), promem (z Neapolu i Civitavecchia).
www.provincia.cagliari.it

Tekst i zdjęcia: Dorota Olendzka

Tekst publikowany na łamach magazynu “Świat Podróże Kultura” w numerze czerwiec 2009 na str. 80-85.

MARIO Giuà MARASSI
Pisarz, reżyser, reż. Fotografii, Editor, efekty wizualne
www.marioGiuaMarassi.com
Produkcja GO TO NET STUDIOS
www.GTNstudios.com
Oryginalna muzyka
Andrea Gabriel Valdes Saporito
Głos Carla Cocco
www.celiotracks.it

Włochy – Sardynia na pięć zmysłów

Related

Archiwum

Włochy – Sardynia na pięć zmysłów

Related

Archiwum

Tagi